Wiadomo, że jak facet głodny to najlepiej działa na niego mięso, a właściwie dużo mięsa. Jeżeli jest ono dodatkowo w towarzystwie jakichś warzyw, to mój mężczyzna jest dodatkowo zadowolony. Dlatego specjalnie dla niego zrobiłam jedną z jego ulubionych potraw - gulasz z szynki. Według mnie jest to dość prosta potrawa, nie licząc czasu, w którym trzeba na nią czekać, ale uwierzcie mi - jest tego warta, a raczej wart, bo to o gulaszu mowa :)
Gulasz z szynki wieprzowej w towarzystwie warzyw
Składniki:
- 620 g szynki wieprzowej (można kupić mięso na gulasz wieprzowy z szynki)
- 3 marchewki
- 1 papryka czerwona
- 5-6 pieczarek (takich większych)
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
- 4 ziarenka pieprzu
- 2 ziarenka ziela angielskiego
- 2 liście laurowe
- 500 ml wody
- sól
- pieprz
- ostra czerwona papryka (mielona)
- olej
Wykonanie:
Mięso kroimy w kostkę. Nie za duża, nie za mała. Najlepiej wedle swoich upodobań. Ja pokroiłam na taką średnią. Na patelni rozgrzewamy olej i wrzucamy mięso (nie trzeba go oprószać mąką)i smażymy z każdej strony (powinno to zając ok. 10 minut). Usmażone mięso przekładamy do garnka. Na tym samym oleju (w razie potrzeby dolewamy) podsmażamy pokrojone w drobną kostkę cebulę i marchewkę, a także przeciśnięty przez prasę czosnek. Całość ładnie zrumieniamy i przekładamy do garna. Na tym samym oleju podsmażamy pokrojone w plasterki pieczarki. Kiedy pieczarki się trochę skurczą, dorzucamy pokrojoną w kostkę paprykę. Całość podsmażamy i dorzucamy do garna z mięsem i resztą składników. Do garnka wlewamy 500 ml wody, wrzucamy ziarenka pieprzu i ziela angielskiego oraz liście laurowe i całość dusimy pod przykryciem na wolnym ogniu przez 1,5 godziny, aż mięso zmięknie. W razie potrzeby możemy podkręcić albo zmniejszyć gaz. Od czasu do czasu mieszamy. W razie potrzeby podlewamy gulasz wodą, aby sosu nie było zbyt mało.
Pod koniec duszenia przyprawiamy. W zależności od upodobań solimy, pieprzymy oraz dodajemy mieloną ostrą paprykę, bądź pieprz cayenne. Sos możemy zagęścić mąką ziemniaczaną, którą wlewamy wraz z 1/2 szklanki gorącej wody bezpośrednio do gulaszu i przez chwilę podduszamy - ale to już jak kto woli, mój nie był zagęszczony ;)
Gulasz podajemy z kaszą. U mnie była to kasza jaglana. Natomiast dla mojego męzyczny pęczak. Z surówką, bądź kiszonym ogórkiem.
Smacznego :)
dzięki za pomoc przy obiedzie. "pan domu" :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że mogłam pomóc :) Pozdrawiam :)
Usuń