sobota, 20 września 2014

62. Moskole

Z moskolami spotkałam się po raz pierwszy kilkanaście lat temu podczas wakacji w Zakopanem. Pamiętam jak dziś była to podczas prezentacji - bodajże sztuki cyrkowej - w wielkim namocie, a wkoło był stoidka z typoo podhalańskimi rarytasami.
Górale piekli moskole na blachach i podawali je saute bądź z masłem czosnkowym. No niebo w gębie.
Sama historia moskoli także jest ciekawa, ponieważ przywędrowały one na Podhale w czasie I wojny światowej wraz z rosyjskimi jeńcami. To właśnie oni piekli na paleniskach przykrytych blachą owe placki.
Ale co ja będę przynudzać :)

Moskole



Składniki:
  • 1 kg ziemniaków
  • 500g mąki
  • szczypta soli
  • jajko
  • masło czosnkowe



Wykonanie:
Ziemniaki gotujemy, po czym ugniatamy je na gładką masę. Dodajemy do nich mąkę, jajko i sól, i rękami wyrabiamy ciasto, które powinno być zwarte i elastyczne. Formuje z niego małe owalne placuszki, o grubości ok. 1,5 cm, a długości 10-13 cm. I smażymy. Najlepiej bez tłuszczu na patelni o grubym dnie do momnentu aż się zarumienią. Smażymy je na małym ogniu, aby prócz zrumienienia upiekły nam się także w środku.
Podajemy je z masłem czosnkowym lub jak ktoś lubi z bryndzą.

Smacznego :)




61. Sernik z truskawkami

Z racji tego, że jestem chora i potrzeba mi trochę słodyczy - nawet na zdjęciu (już teraz :P) to kolejny przepis będzie na ciasto

Sernik z truskawkami



Składniki:
spód:
  • 150 g herbatników
  • 70 g masłą


masa serowa:
  • 800 g białego sera półtłustego - może być twaró presidenta, ale najlepiej zmielić samemu :)
  • 1/2 szklanki cukru
  • 2 jajka
  • 1/3 szklanki śmietanki kremówki
  • 1/4 szklanki oleju
  • 1 łyżka cukru z prawdziwą wanilią


  • + dodatkowo truskawki - ok. 300-400 g


Wykonanie:
Herbatniki blendujemy na pył, po czym mieszamy je z rozpuszczonym masłem. Masą oblepiamy - mocno dociskając - formę do pieczenia, po czym podpiekamy ją w piekarniku nagrzanym do 180 st. C ok. 10-15 minut.
W między czasie ucieramy jajka z cukrami na puszystą masę, po czym - cały czas miksując - dodajemy małymi porcjami ser. Kiedy składniki łądnie się połączą, a masa stanie się gładka dodajemy do niej pozostałe skłądniki - śmietanę i olej i miksujemy do połączenia się całości.
Masę serową wylewamy na podpieczony spód, ukłądamy w niej truskawki - lekko je dociskając. Pieczemy ok. 60-70 minut w pierkarniku nagrzanym do 170 st. C z wstawionym naczyniem z wrzącą wodą.
Po wyłączeniu piekarnika zostawiamy go do całkowitego wystudzenia przy ptwartych drzwiczkach.

Mój sernik może wyglądać na niedopieczony, ale zapewniam Was, że był upieczony i był pyyyyszny. Tak słyszałąm z relacji moich "krytyków" :)

Smacznego :)


niedziela, 7 września 2014

60. Blondies (czyli bronie z białej czekolady z migdałami)

Teraz czas na trochę słodyczy i mając na myśli słodycz chodzi mi o mega słodycz. Przepis zapożyczony - i troszkę przeze mnie  zmodygikowany - z jednego z moich ulubionych blogów wypiekowych - Moje Wypieki

Blondies


Składniki:
  • 150 g połamanej białej czekolady
  • 80 g masła
  • 1/4 szklanki drobnego cukru
  • 2 jajka
  • 3/4 szklanki mąki
  • szczypta soli
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
  • pół szklanki płatków migdałowych (nie miałam całych migdałów)
  • 50 g posiekanej białej czekolady





Wykonanie:
Zaczynamy od stopienia w małym garnuszku masła, następnie dodajemy do niego połamaną czekoladę i podgrzewamy aż do momentu, gdy czekolada się rozpuści. Cały czas jednak mieszamy, żeby nic się nie przypaliło.
W drugim naczyniu mieszamy suche składniki - mąkę, cukier, sól i proszek do pieczenia. Następnie dodajemy jajka, ekstrakt z wanilii i ciepłą czekoladę. Wszystko razem miksujemy na gładką masę. Kiedy wszystkie składniki będą ładnie połączone dodajemy migdał i resztę białej czekolady.
Ciasto wylewamy do formy (moja ma 20x15 cm) wyłożonej papierem do pieczenia, posypujemy resztą płątków migdałowych i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 st. C ok. 30 minut.
Ciasto najpierw studzimy, a potem kroimy w ładne kwadraciki i voila :)

Smacznego :)



59. Oscypek na rukoli z suszną żurawiną

Jak zapowiedziałam, tak czynię :) Lecimy z tematem!

Oscypek na rukoli z suszoną żurawiną



Składniki:
  • pół szt. tego dużego okrągłego oscypka - wędzonego (nie muszę mówić, że najlepiej tego prosto spod samiuśkich "Tater" :) )
  • rukola - wg uznania
  • żurawina - wg uznania


Wykonanie:
Oscypka kroimy w grubsze plastry i podsmażamy z każdej strony na patelni, z odrobiną tluszczu. W tym czasie na talerzu układamy rukolę, na niej usmażony oscypek i całość posypujemy żurawiną. Ot cała filozofia. Zmiast suszonej żurawiny można użyć konfitury :)

Smacznego :)

58. Pulpety w sosie pomidorowym

Z racji tego, że daaaaawno tu nie zaglądałam postanowiłam coś zrobić w tym temacie (ta wiem, już kilka razy o tym pisałam, ale tym razem postaram się na prawdę ;) ), z tego też powodu pojawią się pewnie i przepisy, które powinny się pojawić jakiś czas temu, ale mam nadzieję, że i tak w przyszłości będą dla Was jakąś inspiracją :)
Na początek nie polecę niczym wyszukanym, tylko prostym przepisem na

Pulpety w sosie pomidorowym



Składniki:
  • 500 g mięsa mielonego z łopaki
  • 3 łyżki bułki tartej
  • 2 jajka
  • pieprz
  • sól
  • ew. przyprawa do mięsa mielonego
  • 300 ml rosołu (jeżeli nie macie to kostki rosołowe - najlepiej dwie - rozpuścić w 300 ml wrzącej wody)
  • 100 ml koncentratu pomidorowego
  • 100 ml śmietany 18%
  • 1-2 łyżki mąki
  • koperem - wg uznania


Wykonania:
Mięso wykładamy do miski, wrzucamy do niego - bułkę tartą, jajka, przyprawy i wszystko wyrabiamy rękami. Odstawiamy na ok. 10 min, żeby składniki sobą "przeszły", po czym z formujemy kulki (mi wychodzi ich mniej więcej 15-16 szt.).
Uformowane kulki wykładamy na rozgrzaną patelnię i podsmażamy z każdej strony ok. 5 min. W międzyczasie podgrzewamy rosół - rzucamy tam pulpety i dusimy ok. 15 min. Po tym czasie dodajemy koncentrat, rozprowadzamy go i gotujemy ok. 10 min.
W międzyczasie w kubeczku/miseczce rozprowadzamy mąkę ze śmietaną, następnie dodajemy do nich odrobinę sosu i wszystko dokłądnie łączymy, żeby nie było grudek. Garneek zdejmujemy z ognia i wlewamy śmietanę z koncentratem. Doprowadzamy do wrzenia. W międzyczasie dodajemy koperek - wg uznania. I voila! Pulpety gotowe.

Można je podawać ze wszystkim - z ziemniaki, z kluskami śląskimi, z ryżejm, z kaszą.
Ja podałam z ziemniaczanym puree i surówką domowej roboty.

Smacznego :)

Durszlak.pl